Wyszukiwanie dla 'róże'

Kompozycje kwiatowe w donicach lub skrzynkach balkonowych wykonujemy w maju, jak miną wiosenne przymrozki. Aby kwiaty wyglądały efektownie i długo kwitły, wymagają sporo zachodu i pielęgnacji. Szczegółowe informacje zamieściłam w poprzednich artykułach na ten temat. Jednak teraz chciałabym napisać o reanimacji roślin w pełni lata.

Słoneczna pogoda i sezon urlopowy w pełni, nasze kwiaty narażone są na brak podstawowej pielęgnacji z powodu naszej nieobecności. Nie każdy przecież ma zaprzyjaźnionego sąsiada, który nam podleje przysłowiowe kwiatki. System automatycznego nawadniania działa przeważnie tylko w ogrodzie, mało kto ma zainstalowane podlewanie na balkonie. Są oczywiście różne sposoby zaopatrywania naszych kwiatów w wodę, ale te wszystkie pomysły sprawdzają się w czasie kilku dni. Dwa tygodnie bez podlewania to już niestety za długo.

Jeśli nie mamy zbyt wiele czasu na pielęgnację roślin lub posiadamy tylko balkon lub taras i na prawdziwy ogród nie ma po prostu miejsca, zróbmy mini ogródek w donicy. Zalet takiej uprawy i eksponowania roślin jest wiele i jaka radość z obserwowania z bliska, jak rośliny się rozwijają i kwitną.

Możemy często zmieniać nasadzenia np. w zależności od pór roku, mody ogrodowej na różne nowe rośliny, kolorystyki i osobistych upodobań. Pięknie będą wyglądały np. kolekcje roślin alpejskich.

Chelsea Flower Show to najbardziej przeze mnie oczekiwana impreza ogrodnicza. Wyjazd do Londynu łączę zawsze ze zwiedzaniem kilku ogrodów położonych w pobliżu. Już w zimie kupuję bilety i przygotowuję się do tego ważnego wyjazdu. W tym roku emocje związane z Chelsea Flower Show sięgnęły zenitu.

Ta wystawa to nie tylko słynna międzynarodowa impreza, ale też pokaz znakomitego projektowania oraz pokaz trendów i innowacji z zakresu nowoczesnego ogrodnictwa. Nic nie jest w stanie przyćmić najlepszego wrażenia z wystawy, gdyż od zawsze panuje tu gorąca atmosfera. Uwielbiam to miejsce i nie mogę doczekać się zwiedzania.

Właśnie tak sobie wyobrażam ogrodnicze niebo - mnóstwo wspaniałych roślin, znajomych ludzi, którzy mają wiele do powiedzenia i mnóstwo do pokazania.

Ogród znajduje się przy XVII-to wiecznej chacie krytej strzechą. Położony jest w pobliżu Tamizy, na skraju Chiltern Hills, między Marlow i Bourne End.

Najstarsza część domu pochodzi z 1696 roku, gdyż znaleziono stare monety pensówki z taką datą. W tym domu, w latach 1929 – 1938, mieszkała światowej sławy pisarka - Enid Blyton.

Obecnie dom jest własnością Jacky Hawthorne, projektantki ogrodów. Zachowała ona ducha przeszłości, odbudowując strukturę ogrodu. Pozostały oryginalne budowle, kolor starego drewna, Jacky dodała jedynie swoje ulubione rośliny: róże, irysy, clematisy, przywrotniki, orliki. Podzieliła ogród na kilka stylów: formalny, tradycyjny i nowoczesny. Rosną w nim róże, lawenda, kocimiętka, trawy, powojniki i mnóstwo dzikich kwiatów zapylanych przez pszczoły. Paleta kolorów w tym ogrodzie jest niezwykła.

Zamek Królewski w Windsorze jest od 1110 roku rezydencją królów angielskich. Jest największym zamieszkiwanym zamkiem na świecie, liczy 800 m długości i 19 baszt, a powierzchnia jego podłóg wynosi 4,5 ha. Stanowi główną rezydencję angielskich monarchów, tuż obok Pałacu Buckingham w Londynie i Holyrood w Edynburgu.

Great Dixter jest posiadłością położną na południowym wybrzeżu Anglii w Northiam. Ogrody rozpościerają się wokół domu, tworząc jego obwód. Są bardzo sławne z uwagi na to, że stanowią przykład typowych ogrodów angielskich.

Nataniel Lloyd, autor książek na temat projektowana zieleni i budownictwa, kupił Great Dixter w 1910 roku. Oprócz kilku sadów i rozproszonych drzew, nie było tu wówczas ogrodu. Niektóre z drzew ocalały do dziś, między innymi są to trzy gruszki, drzewo figowe i cis, który został przekształcony w formę strzyżoną. W ogrodzie znajdują się żywopłoty z cisa, o których mówi się, że pochodzą ze średniowiecza. Powstały one jednak po 1912 roku.

Sissinghurst Castle Garden znajduje się w hrabstwie Kent, w południowo-wschodniej Anglii. Ogród przypomina krajobraz naturalny o wybitnym pięknie. Jest utrzymywany przez organizację National Trust, która zajmuje się konserwowaniem przyrody i zabytków na terenie Anglii.

Ogród został stworzony przez pisarkę Vitę Sackville-West i jej męża Harolda Nicolsona w 1930 roku, a jego powierzchnia zajmuje niecałe 3 hektary.

Na tegorocznej wystawie RHS Chelsea Flower Show 2010 sędziowie przyznali aż 12 złotych medali, z czego 8 w kategorii „Show Garden”, 2 w kategorii Courtyard Garden, 1 dla Urban Garden oraz 1 dla Generation Garden. Dla porównania w 2009 roku nagród za główną kategorię Show Garden było tylko 3. Krążą negatywne opinie jakoby sędziowie w tym roku byli amatorami, nie znającymi się na aranżowaniu ogrodów. Mimo tego, odwiedzający tę wystawę nie zawiedli, tłumnie odwiedzili Chelsea Flower Show. Ogrody niezmiennie zachwycają, dając mnóstwo inspiracji i wrażeń.

Wykonanie balkonowych, kwiatowych dekoracji nie jest rzeczą trudną. Wystarczy trochę chęci i pomysłu. Czasem dobry przykład sąsiedzki wywołuje u nas taki impuls, chęci do działania. Też chcemy coś posadzić, bo u niego tak ładnie wygląda! Trzeba pojechać po donice, albo wyciągnąć je z ukrycia, wyszorować i gotowe. Trudniejszą sprawą jest utrzymać utrzymać rośliny przez cały sezon w doskonałej kondycji. Oto podstawowe zasady powodzenia naszego przedsięwzięcia. Pielęgnacja roślin balkonowych wymaga przede wszystkim systematyczności.

Letnie kompozycje wykonujemy z reguły po 15 maja, kiedy miną groźby wiosennych przymrozków. Niektóre osoby wstrzymują się do końca maja. Ja zawsze wyprzedzam sąsiadów w swojej miejscowości, gdyż nie mogę się oprzeć pokusie, odwiedzając sklepy ogrodnicze, które wręcz „kipią” kolorami.

Większość osób dekorujących swoje otoczenie latem, nie ma ogrodu. Wtedy nawet najmniejszy balkon może stać się jego namiastką. Dzięki naszym staraniom można go zamienić w stylowy zakątek, oazę zieleni, ciszy i spokoju, wyczarować miejsce do odpoczynku w kilka chwil.

W ciepłe dni chętnie się tam przeniesiemy, zwłaszcza jeśli wstawimy meble ogrodowe, zamontujemy markizę lub pergolę, chroniącą nas od palącego słońca.