Wyszukiwanie dla 'róże'

Tegoroczny majowy wyjazd do Anglii był bardzo inspirujący i niesamowicie ciekawy z powodu opóźnienia wiosennego, które sprawiło, że w Polsce wyjątkowo tulipany już przekwitły, natomiast w Anglii - wręcz przeciwnie - kwitły obficie.

Jednak nie same tulipany mnie zachwyciły, a to z czym były posadzone. Duety tulipanowo - krzewiasto - bylinowe zaskakiwały na każdym kroku, ponieważ po raz pierwszy zobaczyłam aż taką mnogość pomysłów. Zresztą zobaczycie zaraz sami w galerii zdjęciowej.

Niektórzy ogrodnicy czy projektanci mają niesłychany dar do wydobywania piękna zwykłych roślin, które pojedynczo zastosowane, nawet w wielkiej ilości, nigdy nie dadzą takiego efektu, jak w odpowiedniej kompozycji. Czasem jest to kontrastowa barwa, zupełnie przeciwstawna (białe-czarne, czerwone-żółte) a czasem o ton jaśniejsze tło, dające wielką moc tulipanom na pierwszym planie.

Tegoroczna wystawa Chelsea Flower Show była wyjątkowa z powodu setnego jubileuszu, a dla nas był to już dziesiąty raz.

Ten piątkowy dzień wzbogacony został dodatkowo w obfite ulewy, które znacznie utrudniły oglądanie i fotografowanie ogrodów pokazowych. Było ich jakby mniej niż w zeszłym roku. Spodziewałam się czegoś szczególnego, wielkiego na tę okazję, ale oprócz porównań tradycji z nowoczesnością, było zwyczajnie, ale jednocześnie i tak zachwycająco, jak to na Chelsea Flower Show.

Ogród Ani zachwycił mnie zimą, gdy trafiłam na piękną stronę w internecie o nim. Roślin menażeria to miejsce, gdzie Ania opisuje swoje doświadczenia z ogrodem. Ponieważ był podany kontakt, napisałam krótki list. Umówiłyśmy się na spotkanie na wiosnę. Potem obejrzałam ogród w programie Maja w ogrodzie jako pełen kwiatów i barw ogród z żurawiami.

Jednak nie zatytułowałam go podobnie, bowiem kiedy poznałam Anię osobiście, stwierdziłam, że to wyjątkowe miejsce, bo stworzone z miłości do roślin. Tyle tutaj kolorów, zapachów, cudownych kompozycji. Jednak to coś więcej niż tylko ogród, zwykle dodatek do domu. Takie zestawienia mogły powstać tylko z miłości do kwiatów.

W kwietniowym numerze Newsweeka ukazał się nieco skrócony wywiad na tematy ogrodowe. Chciałabym zaprosić Was do dyskusji, jak to było w Waszym przypadku, dlaczego dbacie o ogrody, jakie style lub jakie rośliny się Wam najbardziej podobają i dlaczego. Zapraszam do komentowania.

Pięknie zaprojektowana i starannie wykonana rabata angielska to marzenie każdego ogrodnika, który uwielbia byliny i róże. Ale jak ją zaprojektować, żeby kwitła kolejno przez wszystkie sezony? Ten problem nie jest znowu taki trudny do rozwiązania.

Po prostu trzeba ją dobrze przemyśleć, zaplanować, korzystając oczywiście z gotowych wzorów, które już istnieją w najpiękniejszych ogrodach angielskich. Uczmy się więc od najlepszych.

Ogólnym celem w zaprojektowaniu rabaty jest zgromadzenie ciekawych i ładnych roślin, które będą stopniowo rozkwitały w kolejnych porach roku i zostaną zrównoważone roślinami ozdobnymi z liści lub posiadającymi ciekawy kształt i pokrój.

Ogródek szczelinowy to miniatura natury, kawałek alpejskiego krajobrazu, jeden z najbardziej atrakcyjnych wizualnie i konstrukcyjnie mini ogrodów skalnych, który można założyć w najmniejszym nawet miejscu, chociażby na balkonie. To możliwość osiągnięcie cudownego efektu górskiego krajobrazu w minimalnej przestrzeni.

Patrząc z bliska, czasem można ulec złudzeniu, że jest to zbiorowisko realistycznych skał, które uległy erozji, popękały, a rośliny osiedliły się w powstałych spękaniach oraz kieszeniach i rozrastają się niczym w naturalnym środowisku. Taki ogródek daje nam możliwość uprawy rarytasów alpejskich lub stworzenia specjalistycznych kolekcji.

Byliny, czyli rośliny zielne wieloletnie, które trwają w ogrodzie więcej niż dwa lata, to "festiwal" kwiatów w najlepszym wydaniu. Są od kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu lat dostępne w ofercie szkółek prawie przez cały rok. Można je też kupić przez internet. Osobiście wolę jednak wybierać w sklepie, bo wtedy mam wpływ na to, jakiej jakości egzemplarze posadzę. Lubię także wszystko dokładnie obejrzeć, sprawdzić czy roślina nie jest chora i czy ma dobre, gęste korzenie.

Byliny są doskonałym uzupełnieniem krzewów i drzew, wiele może rosnąć pod ich okapem, także w cieniu. Uważam, że są niezastąpione jako najniższe piętro ogrodu, obok traw, paproci oraz niskich krzewinek. Wzbogacają ogród w kolor, piękne kształty, często wspaniały zapach, a niektóre przyciągają roje pożytecznych owadów i barwnych motyli.

Ogród w Opolu odwiedziliśmy tuż po wizycie Mai Popielarskiej i jej ekipy z programu "Maja w ogrodzie". Właśnie w zeszłą niedzielę obejrzałam premierę tego odcinka. To doskonały czas na pokazanie również naszej wizyty.

Właściciele ogrodu, pani Joanna i pan Piotr przyjęli nas serdecznie na swoim zewnętrznym tarasie pod dachem, w pobliżu szemrzącego wodospadu. Opowiedzieli nam swoją historię.

Nie bali się wyzwań i ciężkiej pracy, kiedy znaleźli ofertę sprzedaży tego miejsca. Przez ogród przeszedł ogromny kataklizm, jakim była wielka powódź w roku 1997. Teren został wtedy przykryty ponad dwumetrową falą Odry, która zniszczyła wszystko.

W poprzednim artykule poznaliśmy zalety wysiewów nasion kwiatów i warzyw. Jednak zanim posadzimy rozsadę do gruntu, musimy poświęcić wiele uwagi i pracy. Czasem trwa to 2-3 miesiące.

Nasze mieszkania wyglądają wtedy niczym pobojowisko. Na parapetach bez specjalnych akcesoriów trudno utrzymać porządek.

Po około 2-3 tygodniach bierzemy się za rozsadzanie siewek, które mocno nam się zagęściły, a za 2-3 miesiące dopiero możemy liczyć na odblokowanie parapetów. Kiedy robi się cieplej i siewki zaczynają się stykać liśćmi, konieczne będzie pikowanie siewek.

Mój poprzedni ogrodowy sezon obfitował w wiele "trawiastych" nowości, dostępnych na naszym rynku ogrodniczym. Wcześniej widziałam je na wystawie i w miejskim ogrodzie w Essen oraz w Anglii. Chelsea Flower Show już w 2011 roku pokazało złoty medal za Show Garden z użyciem traw, co prawda głównie Hakonechloa i Stipa. Ale turzyce (Carex) popularne były w Niemczech. Ich także w kompozycjach nie brakowało.

Z przyjemnością je kupowałam w Polsce, jeśli tylko gdzieś spotkałam, bo są doskonałe, a ogrodowa moda zmierza właśnie w tę stronę. Przyznam, że dzięki trawom i turzycom mój ogród dużo zyskał na urodzie. Wprowadziły element "zadziorności" i fantazji w zderzeniu z masywnymi formami topiarów z cisa i bukszpanu. Takie zestawienia zawsze będą zwracały uwagę.