Danuta Młoźniak

Portal Ogrodowisko stworzyliśmy wspólnie z Michałem (Ronin). Ja od strony merytorycznej (artykuły i porady), Michał od strony informatycznej. Nasz cel: aby wszędzie było piękniej. Zawodowo robię to, co kocham - sadzę rośliny, projektuję ogrody, upiększam innym otoczenie, dom ubieram w kwiaty i liście, wodę i drzewa. Odpoczywam w swoim ogrodzie. Właściwie to większość swojego życia spędziłam w ogrodach, albo o nich myślałam. Ja po prostu żyję ogrodami ! Moje doświadczenie w zakładaniu i pielęgnacji ogrodów oraz ogrodowe podróże, pozwolą mi podzielić się tym z innymi, którzy tak jak ja - chcą mieć piękniej. Zapraszam na stronę Ogrodowisko i http://www.gardenarium.pl

Hippeastrum (w dosłownym tłumaczeniu "gwiazda jeźdżca"), po polsku zwartnica, to popularne cebulowe rośliny domowe z rodziny Amaryllidaceae. Znanych jest około 90 gatunków i do tego około 600 odmian. Pochodzą z subtropikalnych regionów obu Ameryk (Argentyna, północ Meksyku i Karaiby).

Popularnie, ale błędnie określane są jako Amarylis, monotyp (jedyny przedstawiciel danego gatunku lub rodzaju) afrykańskiego rodzaju z tej samej rodziny. Nazwa została nadana roślinie w 1837 roku, prawdopodobnie ze względu na uderzające podobieństwo do średniowiecznej broni używanej przez jeźdźców.

Woodbridge to miasto w hrabstwie Suffolk, położone nad rzeką Deben. Najstarsza wzmianka o tym mieście pochodzi z X wieku. Nie miałam jednak czasu na jego zwiedzanie, ponieważ znalazłam się tam jedynie przejazdem. Mieszkałam w pobliżu, będąc ostatnio w Anglii.

Jednak nie o mieście chcę napisać, a o Centrum Ogrodniczym Notcutts, które jest rodzinną firmą z tradycjami sięgającymi 1897 roku i o ogrodach, które niedaleko spotkałam.

Na początku zimy zawsze zadajemy sobie pytanie, czy dokarmiać ptaki? Oczywiście, trzeba. To wspaniałe uczucie wiedzieć, że nigdy nie będą głodne. Fajnie jest też obserwować, jak się cieszą i podskakują na gałęziach. Dzięki nam przetrwają srogą zimę. A dzieci jak się będą cieszyć obserwując przez szybę ten ptasi gwar. Jednak musimy przestrzegać pewnych zasad.

Jeśli już zaczęliśmy dokarmianie, to róbmy to systematycznie. Nagłe zaprzestanie spowoduje, że ptaki będą zdezorientowane i nie zdążą znaleźć innego źródła pokarmu. Szczególnie dbajmy o małe ptaszki, które szybko tracą ciepło.

Najnowsze trendy w projektowaniu ogrodów, a nawet słynna wystawa Chelsea Flower Show w Londynie, od jakiegoś czasu pokazują, że warzywa jako rośliny ozdobne są jak najbardziej na czasie. I to niekoniecznie w tradycyjnym ogródku, posadzone rządkami, cebula z marchewką, sałata z rzodkiewką.

Teraz warzywa, niczym kwiaty, błyszczą na rabacie. Są ciekawe, często kolorowe. Zakamuflowane wśród ozdobnych nagietków, czy dalii, ukrywają się przed szkodnikami. Udowodniono, że ogromne pole z samą tylko kapustą będzie przyciągało bielinka kapustnika jak magnes, natomiast pojedyncze egzemplarze, schowane wśród innych roślin, ocaleją i będą zdrowe. Po prostu ukryjemy je przed szkodnikami.

Dalie to rośliny późnego lata i jesieni. Mają niezwykłe kwiaty, o różnym kształcie i w ogromnej palecie barw. Nie sposób przejść obok nich obojętnie. Również pokrój samej rośliny jest wyrazisty. Mocny, masywny, kolorowy krzew gra główną rolę na rabatach kwiatowych i nie tylko.

Zastosowanie dalii w ogrodach jest bardzo wszechstronne. Mogą zdobić zwykłe ogrody, czy rustykalne (wiejskie), pomieszane z malwami i cyniami. Również egzotyczne rabaty nie mogą się obejść bez tych kwiatów. Często dalie sadzi się wśród warzyw. Sława i znaczenie dalii są jak najbardziej zasłużone.

Na pewno każdemu, kto choć trochę miał do czynienia z warzywami, nie jest obce pojęcie zmianowanie, czy płodozmian. Termin zmianowanie oznacza kolejne następstwo roślin uprawianych na tym samym miejscu (stanowisku), a płodozmian to zmianowanie zaplanowane z góry na kilka lat. Zmianowanie jako podstawa płodozmianu ma na celu stworzenie jak najlepszych warunków do plonowania roślin.

W ogrodzie warzywnym w Sissinghurst zastosowano 5-cio letnie zmianowanie upraw, przy czym jeden rok jest przeznaczony na nawożenie gleby.

Nowy ogród warzywny w Sissinghurst został stworzony całkiem niedawno, bo w marcu 2008 roku, a pierwsze rośliny posadzono w maju 2008 roku. Obecnie jest on w pełni wydajny. Dostawy świeżych warzyw i owoców odbywają się sukcesywnie do licencjonowanych restauracji, a także są dostarczane do sklepu.

Na taki znakomity pomysł wpadł pisarz, Adam Nicolson, wnuk Vity Sackville-West i Sir Harolda Nicolsona, obecnie mieszkający w Sissinghurst, siedzibie swoich przodków i spisujący historię tego zamku. Postanowił ożywić niewykorzystane pole i produkować żywność dla potrzeb osób zwiedzających.

Pomysł ten przeleżał w jego głowie 5 lat, zanim doczekał się realizacji. Okazał się strzałem w dziesiątkę. Przyniósł mu jednocześnie wiele radości z faktu wykorzystania tej pięknej ziemi. Co roku 115 tysięcy ludzi dzięki ogrodowi użytkowemu może zjeść w Sissinghurst obiad. To imponujący wynik.

W tym roku miałam szczęście odwiedzić jeden ze swoich ulubionych ogrodów angielskich, Sissinghurst Castle Garden, po raz czwarty. Dwa razy byłam w maju w ciągu dwóch lat, trzeci i czwarty w czerwcu i wrześniu tego roku. Ten ogród nigdy mi się nie znudzi.

Wrzesień w tym ogrodzie mnie nie zawiódł. White Garden był bardziej biały niż w maju i czerwcu, a róż do podziwiania nie zabrakło także w pozostałych częściach ogrodu. Kwitły też całkiem inne rośliny, pokazały się skupiska zimowitów w sadzie i jesienne byliny o ciepłych barwach w Cottage Garden.

W moim ogrodzie uprawiam sporo tzw. roślin tarasowych, pochodzących z rejonów o cieplejszym klimacie. Przez wiele lat swojej ogrodniczej praktyki wypróbowałam chyba już prawie wszystkie możliwe gatunki.

Niektóre się sprawdziły, a niektóre nie. Rosły sobie w donicach, poustawiane w różnych miejscach i tworzyły ładną i trwałą dekorację.

Niektóre rośliny np. Cordyline australis wytrzymują u mnie nawet do Bożego Narodzenia. Pamiętam lata, kiedy stały jeszcze po pierwszych śniegach, przysypane puszystą kołderką. Otrzepałam je potem ze śniegu i wniosłam do garażu, bowiem zimy w naszych warunkach na pewno by nie przetrwały.

Piet Oudolf, znany holenderski projektant ogrodów, tworzy przede wszystkim projekty na wielką skalę. On właśnie jest projektantem ogrodów Pamięci Ofiar World Trade Center w Battery Park w Nowym Jorku. Zaprojektował ogrody w wielu miejscach na świecie, m.in. w Chicago, Sztokholmie, Toronto oraz wiele ogrodów w Anglii. Jest autorem kilku książek.

W październiku odwiedziliśmy jego prywatny ogród przy domu z 1850 roku, w Hummelo w Holandii i poznaliśmy jego żonę Anję, która prowadzi szkółkę roślin.