Danuta Młoźniak

Portal Ogrodowisko stworzyliśmy wspólnie z Michałem (Ronin). Ja od strony merytorycznej (artykuły i porady), Michał od strony informatycznej. Nasz cel: aby wszędzie było piękniej. Zawodowo robię to, co kocham - sadzę rośliny, projektuję ogrody, upiększam innym otoczenie, dom ubieram w kwiaty i liście, wodę i drzewa. Odpoczywam w swoim ogrodzie. Właściwie to większość swojego życia spędziłam w ogrodach, albo o nich myślałam. Ja po prostu żyję ogrodami ! Moje doświadczenie w zakładaniu i pielęgnacji ogrodów oraz ogrodowe podróże, pozwolą mi podzielić się tym z innymi, którzy tak jak ja - chcą mieć piękniej. Zapraszam na stronę Ogrodowisko i http://www.gardenarium.pl

Artykuł został opublikowany w miesięczniku "Twój Ogrodnik" (Wydawnictwo Szarotka) w numerze 08/2010

Trawnik, aby wyglądał doskonale, powinien mieć dopracowane brzegi. Jeśli są równo przycięte i niczym nie ograniczone, wtedy najłatwiejsza jest ich późniejsza pielęgnacja, a całość ogrodu z rabatami przypomina najwspanialsze angielskie założenia ogrodowe. Jednak nie wszyscy chcieliby, aby trawnik miał tylko "ostry kant". Istnieją różne sposoby jego wykończenia. Różnorodność materiałów również jest ogromna.

Chenies Manor to posiadłość historyczna, która znajduje się w południowej Anglii w Chenies. Ten zabytkowy i uroczy dom położony jest w urokliwej wiosce z widokiem na dolinę Chess.

Dwór wyróżnia 22 kominy widoczne już z daleka. Kiedyś takie kominy były miarą zamożności właściciela domostwa. Wokół dworu zwraca uwagę piękny ogród, który jest udostępniony zwiedzającym oraz służy do organizacji przyjęć i ogrodniczych targów roślin.

Do posiadłości prowadzi żwirowa droga. Zaraz za bramą główną znajduje się kościół i prywatna kaplica. Zarówno ogród jak i dom są udostępnione zwiedzającym.

Główną i najważniejszą cechą ogrodu w zgodzie z naturą jest współdziałanie pomiędzy roślinami i zwierzętami, które w ogrodzie mieszkają. Wszystko, co robimy, lub czego nie robimy w ogrodzie, doskonale pomaga roślinom i zwierzętom, aby żyły w równowadze. Ten nieco nieuporządkowany styl, pozostawianie niektórych chwastów np. pokrzywy, jest celowy i zamierzony.

Może dla niektórych osób taki ogród wyda się zaniedbany, ale jest sporo zwolenników naturalnego stylu. W takim ekosystemie nie wolno używać chemii, aby nie naruszyć naturalnej równowagi. Ogrody naturalne same sobie muszą dać radę.

Rośliny owadożerne to grupa roślin rosnących na glebach kwaśnych, ubogich w azot i inne składniki pokarmowe, odżywiających się poprzez trawienie ciał drobnych zwierząt (pajęczaki, skorupiaki, a nawet drobne gryzonie). Rośliny te w procesie ewolucji przystosowały się do chwytania zwierząt, a następnie ich trawienia.

Pułapką mogą być specjalnie przekształcone liście, zamykane wzdłuż nerwu liściowego, uruchamiane przy pomocy impulsu elektrycznego (muchołówka). Inne (dzbanecznik) zwabiają owady do kolorowego dzbanka wypełnionego płynem lub lepów (rosiczka), do których ofiara się przykleja.

Artykuł został opublikowany w miesięczniku "Twój Ogrodnik" (Wydawnictwo Szarotka) w numerze 06/2010

Trawnik jest integralną częścią ogrodu. Bez niego ogród wydaje się smutny i bezbarwny, gdyż soczysta zieleń traw znakomicie podkreśla dobrze zakomponowane rabaty z roślin zimozielonych i kwiatów. Dlatego idealny trawnik to marzenie wielu właścicieli ogrodów. Wybór sposobu, w jaki założymy go w naszym ogrodzie jest dość trudny i uzależniony przede wszystkim od możliwości finansowych. W ostatnich latach najbardziej modne i popularne stały się trawniki z rolki. Dają wspaniały efekt w bardzo krótkim czasie, a lista zalet jest dużo dłuższa niż lista wad. Jedyną wadą jest wyższy koszt na początku.

Wykonanie balkonowych, kwiatowych dekoracji nie jest rzeczą trudną. Wystarczy trochę chęci i pomysłu. Czasem dobry przykład sąsiedzki wywołuje u nas taki impuls, chęci do działania. Też chcemy coś posadzić, bo u niego tak ładnie wygląda! Trzeba pojechać po donice, albo wyciągnąć je z ukrycia, wyszorować i gotowe. Trudniejszą sprawą jest utrzymać utrzymać rośliny przez cały sezon w doskonałej kondycji. Oto podstawowe zasady powodzenia naszego przedsięwzięcia. Pielęgnacja roślin balkonowych wymaga przede wszystkim systematyczności.

Letnie kompozycje wykonujemy z reguły po 15 maja, kiedy miną groźby wiosennych przymrozków. Niektóre osoby wstrzymują się do końca maja. Ja zawsze wyprzedzam sąsiadów w swojej miejscowości, gdyż nie mogę się oprzeć pokusie, odwiedzając sklepy ogrodnicze, które wręcz „kipią” kolorami.

Większość osób dekorujących swoje otoczenie latem, nie ma ogrodu. Wtedy nawet najmniejszy balkon może stać się jego namiastką. Dzięki naszym staraniom można go zamienić w stylowy zakątek, oazę zieleni, ciszy i spokoju, wyczarować miejsce do odpoczynku w kilka chwil.

W ciepłe dni chętnie się tam przeniesiemy, zwłaszcza jeśli wstawimy meble ogrodowe, zamontujemy markizę lub pergolę, chroniącą nas od palącego słońca.

Ukwiecony balkon, taras czy wejście do domu to wizytówka właściciela ogrodu. Staramy się wypaść jak najlepiej, ale nie zawsze się to nam udaje mimo dużej ilości roślin i donic. Nie wszyscy jednak wiedzą, jak zestawiać rośliny w ciekawy sposób, aby ich uroda była właściwie podkreślona.

Często, przez niewłaściwe zestawienie barw niszczymy cały efekt końcowy kompozycji.Od dawna już królują dekoracje mieszane. Sadzimy więc różne gatunki, a także kolory. Musimy zdecydować się na jakąś konkretną kolorystykę , bo posadzenie wszystkiego, mieszając przypadkowo barwy, grozi nam wielkim zgrzytem, czasem tylko się udaje. Poniżej podstawowe zasady zestawiania roślin.

Coraz popularniejsze w uprawie ogrodów i ochronie roślin stają się metody ekologiczne .

Ingerencja człowieka z użyciem preparatów chemicznych okazała się wysoce szkodliwa, a więc wracamy do starych sposobów. Są one nieszkodliwe dla ludzi i nie zakłócają równowagi biologicznej. Biorę tu pod uwagę zarówno opryski z wyciągów roślinnych, jak i biologiczną broń, jaką są pożyteczne owady tzw. entomofagi, niszczące ogrodowe szkodniki.

Aby takie owady zwabić do naszego ogrodu, musimy im przygotować odpowiednie lokum. Nie będzie to od nas wymagało wielkich nakładów finansowych. Wystarczy stara deska i kilka drewnianych kołków lub świerkowych szyszek. No i troszkę zdolności manualnych.

Chociaż lato w pełni, bo sierpień to nadal ciepły miesiąc i upały często nam dokuczają, zaczynamy już myśleć o jesieni, a nawet o przyszłym sezonie. Świadczy o tym wiele zabiegów, które powinniśmy już teraz przeprowadzić.

Wymienię choćby zbieranie nasion roślin jednorocznych czy bylin, które pieczołowicie zapakujemy do suchych torebek i oznaczymy, czy wysadzanie rozsady roślin dwuletnich, które nam zakwitną w przyszłym roku.

To wszystko robimy już z myślą o ogrodzie na następny rok. Tak samo przesadzanie bylin, które przekwitły.

Jednak w tym roku sierpień bije rekordy upałów, więc do moich podpowiedzi podchodzimy ostrożnie i robimy tylko to, co gwarantuje powodzenie. Przede wszystkim podlewamy ogród, najlepiej wcześnie rano, gdy rośliny są wychłodzone. Jeśli więdną, podlewamy także wieczorem.