Ośnieża karolińska odmiana górska (Halesia carolina var. monticola, synonim Halesia tetraptera var. monticola to roślina mało znana. Chciałabym przedstawić historię mojej ośnieży i zachęcić wszystkich miłośników pięknych i rzadkich roślin do zainteresowania się tą ciekawostką. Może warto posadzić ją u siebie?

Ośnieża zamieszkała w moim ogrodzie dziesięć lat temu. Kupiłam ją jako obielę wielkokwiatową (Exochorda racemosa) i dopiero po kilku latach uprawy zorientowałam się, że to był błąd i jestem posiadaczką ośnieży.

Lubię wiedzieć co u mnie rośnie, więc zaczęłam zgłębiać wiadomości na jej temat. Po charakterystycznych kwiatach z lekkim, różowym zabarwieniem i większych, niż u gatunkowej ośnieży karolińskiej ustaliłam, że mam jej odmianę górską (Halesia carolina var. monticola).

Wyjazd na Targi IPM Essen 2012 zaplanowałyśmy z Hanią już jesienią. Ponieważ dokładne obejrzenie wszystkich stoisk wystawowych i zrobienie zdjęć w ciągu jednego dnia graniczyłoby z cudem, zaplanowałyśmy wizytę od razu dwa dni. Szczegółowe informacje o idei tych targów opisałam w artykule tutaj.

Dodam tylko, że jak co roku jej organizatorzy czekają na zaprezentowanie trendów, pomysłów na produkty i obiecujących strategii sprzedaży towarów, roślin i usług związanych z ogrodnictwem i produkcją artykułów dekoracyjnych. Oferta jest ciągle poszerzana o nowych przedsiębiorców, prezentacje nowych odmian i trendów, pokazy wiodących florystów organizowane na żywo w Green City. Ten biznes kwitnie i obiecująco się rozwija.

Męczennica błękitna (Passiflora caerulea) to pnącze, najbardziej pospolity przedstawiciel rodziny męczennicowatych. Pochodzi z Ameryki Południowej, z rejonów Brazylii oraz Argentyny. W Polsce uprawiana jest jako roślina doniczkowa, tarasowa głównie ze względu na bardzo oryginalne kwiaty, których budowa jest bardzo skomplikowana.

Jednocześnie męczennica to roślina niezwykła. Jej piękno ukryte jest w płatkach, słupkach i nawet pręcikach. Całość tworzy wspaniały, pachnący kwiat, dla którego uprawiamy właśnie tę roślinę. Kwiaty wyrastają pojedynczo z kątów liści.

Duża część gatunków i odmian, zaliczanych umownie do traw ozdobnych, to rośliny niskie, mogące stanowić tło lub wypełniacz rabat. Poza trawami są to turzycowate (Carex i Scirpus)) i sitowate (Juncus i Luzula). Posadzone w ilości od kilkunastu sztuk utworzą plamy (czy też dywany) podkreślające ciekawsze elementy, rozjaśniające dna mrocznych ogrodowych zakątków (kolorowolistne) czy też zaistnieją w ogrodzie jako samodzielne, atrakcyjne kompozycje.

Rozpiętość wysokościowa traw używanych w takim celu powinna oscylować między 10 cm a 1 m, z naciskiem na przedział do 0,5 m. Predysponowane są do tego zwłaszcza niskie rośliny rozłogowe, mniej lub bardziej ekspansywne. Kępowe maluchy też spełnią wyznaczoną rolę. Oczywiście i rośliny ciut wyższe mogą mieć takie przeznaczenie.

Kosaćce (Iris) ze względu na różnorodność gatunków i odmian oraz możliwości ich wykorzystania należą niewątpliwie do jednych z najbardziej lubianych bylin ogrodowych. Wśród nich znajdziemy rośliny na rabaty, skalniaki, do obsadzania oczek wodnych, a także na kwiat cięty.

Bogactwo form i subtelność barw kosaćców zauważyli już starożytni Grecy, którzy kwiaty te nazwali imieniem bogini tęczy - Iris. W warunkach naturalnych kosaćce rosną w strefie umiarkowanej półkuli północnej.

Paprocie - to rośliny bez kwiatów, bo legendarny "kwiat paproci" szukany w Noc Świętojańską przecież nie istnieje. Więc można pomyśleć, co w takim razie decyduje o tym, że są tak atrakcyjne i ozdobne? Ta grupa roślin zachwyca i ma w gronie pasjonatów ogrodów wielu zwolenników. Jestem jednym z nich. Kolekcjonuję je i uprawiam od 15 lat. Mam już sporą kolekcję.

Główną ozdobą są ich liście - piękne i różnorodne. Zdobią odmiennością i bogactwem niezliczonych kształtów. Mogą być całobrzegie, wrębne, rozwidlone, dłoniaste, sieczne i pierzaste, bardziej lub mniej ażurowe, filigranowe, delikatne lub skórzaste.

Artykuł został opublikowany w nowym dwumiesięczniku "Slow life & garden - zdrowa żywność dobre życie" w numerze listopad 2011

Ogródki kuchenne powracają do gry. Ostatnio nastąpił duży wzrost zainteresowania. Wiele osób zwraca się do ogrodnictwa użytkowego i uprawy warzyw, jako dodatku do rodzinnej diety. Ten rodzaj upraw jest coraz bardziej popularny także w nowoczesnym ogrodnictwie. To nowy, światowy trend.

W każdym, nawet najmniejszym ogrodzie da się wygospodarować trochę miejsca, aby taki ogródek założyć. Nie może on być w żadnym wypadku nudny. Cała finezja polega na wymyśleniu atrakcyjnego kształtu, dobraniu odpowiednich warzyw i owoców, połączeniu z ziołami, aby oprócz wrażeń estetycznych dostarczyć także wrażeń zapachowych.

W każdym ogrodzie znajdują się zarówno miejsca zacienione jak i półcieniste. Wielokrotnie mamy kłopot z doborem nasadzeń na te stanowiska. Zadajemy sobie pytanie, jaka roślina będzie się tu dobrze czuła?

W swoich artykułach chciałabym zwrócić uwagę na rośliny, które wypróbowałam w moim ogrodzie. Polubiłam je i uważam za godne polecenia, gdyż są doskonale przystosowane do naszych warunków klimatycznych, poza tym ładne i niekłopotliwe, a mało znane. Wprawdzie rozrastają się samoistnie i rozsiewają, ale ich nadmiar można bez problemu usunąć.

Hidcote Manor (plan ogrodu) zobaczyłam już dwa razy, ale o różnych porach roku. Ten piękny ogród, ukryty gdzieś wśród zawiłych dróg krainy Cotswold, przyciąga nieustannie wielu miłośników angielskich ogrodów z całego świata.

Słynny ogród ze swoją równie słynną Red Border jest niezaprzeczalnym arcydziełem sztuki ogrodniczej i po pierwszej wizycie w tym ogrodzie w zeszłym roku znajdował się w czołówce na mojej liście angielskich ogrodów, które trzeba koniecznie zobaczyć.

W moim ogrodzie rośnie wiele topiarów. Stanowią one szkielet ogrodu i pięknie wyglądają zimą. Są to stożki i kule (niektóre na pniu) z bukszpanu i cisa, a w donicach na tarasie wielkie kaczory, kule i spirale. Wzbudzają spore zainteresowanie wśród przybyłych gości, wprowadzają bowiem do ogrodu porządek, elegancję i styl.

Zimą stanowią niezmienną strukturę ogrodu. Pięknie wyglądają zmrożone pierwszymi przymrozkami lub przyprószone śniegiem. Dzięki nim ogród nie jest pusty zimą, a dzięki różnym odcieniom zieleni - interesujący o każdej porze roku.

Najlepsze krzewy na topiary to takie, które mają wiecznie zielone liście, rosną wolno i gęsto, co czyni je odpowiednimi do tworzenia nawet najbardziej wymyślnych kształtów.