Trawnik, to także swego rodzaju „roślinność zielona” o istotnej na naszym globie powierzchni i ma on swój wielki udział na ziemi w procesie fotosyntezy, czyli tworzenia związków organicznych potrzebnych roślinom do życia, które powstają w komórkach roślinnych z dwutlenku węgla i wody przy udziale chlorofilu (zielony barwnik) i światła słonecznego.

Dzięki fotosyntezie do atmosfery zostaje uwalniany tlen, którego ilość znacznie i korzystnie dla ludzi wzrasta. Fotosynteza ma miejsce wtedy, gdy zachodzi proces transpiracji czyli pobierania przez korzenie roślinne wody i składników mineralnych, które są przemieszczane w górę z sokami rośliny aż do źdźbeł trawy.

Meconopsis grandis (mekonops wielki) to mocna bylina z rodziny Papaveraceae produkująca w czerwcu na wyprostowanych łodygach piękne, duże, niebieskie kwiaty, przypominające nasze rodzime maki. Nic w tym dziwnego, bowiem botanicznie należy do tej samej rodziny. Liście mekonopsów mają kształt lancetowaty i są wyposażone we włoski.

W naturze rośnie w Himalajach i osiąga wysokość od 30 do 150 cm. Na przestrzeni lat, w wyniku zapylania powstało wiele mieszańców.

Tegoroczną wystawę Chelsea Flower Show w Londynie oglądaliśmy przy wyjątkowo upalnej pogodzie i w sporym, popołudniowym tłoku. Jednak udało się przez te kilka godzin odwiedzić prawie wszystkie ogrody pokazowe. Jak zwykle rozpoczęliśmy od największych - w kategorii Show Garden.

Po przejściu i obejrzeniu kilku z nich zauważyliśmy dominujący trend - używanie dzikich (często były to pospolite chwasty) lub udających dzikie roślin, tworzących jakby łączki, kolorowe lub stonowane gobeliny przeplatające się z bukszpanami czy cisami roślin, nadające ogrodom lekkości i tajemniczości.

Utrzymanie trawnika wymaga systematyczności i jest procesem ciągłym, ale o tym wiedzą chyba wszyscy ogrodnicy, którym uroda i doskonała gęstość trawnika "leży na sercu".

Przy regularnej pielęgnacji należy zwrócić uwagę na moment, kiedy trawnikowi zaczyna brakować tlenu, wody i składników odżywczych, zwłaszcza, gdy jest on mocno użytkowany i gleba robi się matowa i zbita, a trawnik zaczyna się "dusić". Powstaje przy tym gruba warstwa filcu i składniki odżywcze do systemu korzeniowego nie docierają.

Fritillaria uva-vulpis, (syn. Fritillaria assyriaca) czyli szachownica lisia należy do rodziny Liliaceae i ma subtelne, dzwonkowate, lekko odwinięte kwiaty, zawieszone na cieniutkich łodygach. Ich kolor można określić jako niezwykły, lekko "zakurzony", bordowo-brązowy, odsłaniający złote wnętrze i żółty margines. Ukazują się w kwietniu-maju i osiągają wysokość około 20 cm. Roślina ma lancetowate, szaro-zielone liście.

Te pochodzące z Iranu, Iraku i Turcji kwiaty cebulowe rosną dziko w niektórych miejscach w bardzo trudnych warunkach, a więc jako rośliny ogrodowe w warunkach specjalnie dla nich stworzonych powinny się czuć niezwykle dobrze. Są bardzo podobne do innej niewielkiej szachownicy, Frilillaria michailovskyi. Wg mnie są nieco mniejsze i brzydsze.

Ogród Diany Grenfell obejrzeliśmy w czerwcu zeszłego roku za sprawą wielkiego miłośnika i kolekcjonera host - Tomka. Tomek m. in. postawił sobie cel, że pani Grenfell osobiście podpisze mu książki o hostach. No i udało się.

Diana Grenfell jest bowiem w Wielkiej Brytanii wielką osobistością, współzałożycielem brytyjskiego Hosta i Hemerocallis Society i członkiem dożywotnim American Hosta Society. Z mężem Rogerem Grounds'em, specjalizuje się w produkcji host, liliowców i traw ozdobnych.

Fritillaria michailovskyi czyli szachownica Michajłowskiego pochodzi z północno-wschodniej Turcji i należy do małych szachownic. Jest bardzo interesująca ze względu na zapierającą dech w piersiach niespotykaną kombinację kolorów, które ukazują się w kwietniu-maju.

Z kwiatami roślina osiąga wysokość około 20 cm. Z daleka nie są one zbyt widoczne, mają kolor bordowoo-fioletowy z żółtą krawędzią i żółtymi pylnikami. Kwiaty tej szachownicy zwisają lekko i mają kształt dzwonkowaty z grubymi, woskowymi płatkami, które mogą się zmieniać od burgundu, fioletowego do prawie czarnego. Jej szaro-zielone, lancetowate liście to delikatne źdźbła tej samej wysokości co łodygi kwiatowe.

Najbardziej imponująca wśród szachownic jest Fritillaria imperialis czyli szachownica cesarska - elita tego gatunku, potocznie zwana cesarską koroną. Roślina należy do rodziny liliowatych (Liliaceae). Do Europy przybyła z Persji. W środowisku naturalnym występuje w Iranie, Afganistanie i północno-wschodnich Himalajach.

Po raz pierwszy zakwitła w 1576 r. w ogrodach cesarskich w Wiedniu. Ta wysoka na 60-100 cm roślina zwraca na siebie uwagę dość wczesnym kwitnieniem, bo już w kwietniu - maju oraz pięknymi, dzwonkowatymi kwiatami w kolorach: pomarańczowym (odmiana 'Aurora'), czerwonym ( odmiana 'Rubra'), żółtym (odmiana 'Lutea') lub pomarańczowo-brązowym (odm.''Orange Brillant'), a także charakterystyczną rozetą liści nad okwiatem.

Trawy ozdobne są atrakcyjnymi roślinami krajobrazowymi, które wymagają minimalnej pielęgnacji i zapewniają zainteresowanie na rabacie więcej niż jeden sezon. W większości trawy szybko rosną, więc co kilka lat mogą być podzielone i rozsadzone na inne miejsca.

Prawie każdy ogród, jaki spotykam, ma co najmniej kilka ozdobnych okazów traw. Ciągle w ofercie pojawiają się nowe. Niektóre są wyniosłe, inne przyjemne i schludne, inne zaś zwisają lub kłębią się. Jakie więc trawy wybrać aby ogród wyglądał świetnie?

Fritillaria meleagris, czyli szachownica kostkowata zawsze mnie intrygowała ze względu na wzór szachownicy, jaki ma na płatkach kwiatu. Zanim zadomowiła się w moim ogródku nie przypuszczałam, że to niezbyt duża roślinka, bowiem oglądane na zdjęciach jej dzwonkowate, zwisłe kwiaty wydawały mi się spore. Skąd ta nazwa? Otóż kształt kwiatu przypomina kubek do gry w kości - z łacińskiego słowo Fritillaria, a szachownica - to już wiadomo.