Ogródek szczelinowy to miniatura natury, kawałek alpejskiego krajobrazu, jeden z najbardziej atrakcyjnych wizualnie i konstrukcyjnie mini ogrodów skalnych, który można założyć w najmniejszym nawet miejscu, chociażby na balkonie. To możliwość osiągnięcie cudownego efektu górskiego krajobrazu w minimalnej przestrzeni.

Patrząc z bliska, czasem można ulec złudzeniu, że jest to zbiorowisko realistycznych skał, które uległy erozji, popękały, a rośliny osiedliły się w powstałych spękaniach oraz kieszeniach i rozrastają się niczym w naturalnym środowisku. Taki ogródek daje nam możliwość uprawy rarytasów alpejskich lub stworzenia specjalistycznych kolekcji.

Ogród w Opolu odwiedziliśmy tuż po wizycie Mai Popielarskiej i jej ekipy z programu "Maja w ogrodzie". Właśnie w zeszłą niedzielę obejrzałam premierę tego odcinka. To doskonały czas na pokazanie również naszej wizyty.

Właściciele ogrodu, pani Joanna i pan Piotr przyjęli nas serdecznie na swoim zewnętrznym tarasie pod dachem, w pobliżu szemrzącego wodospadu. Opowiedzieli nam swoją historię.

Nie bali się wyzwań i ciężkiej pracy, kiedy znaleźli ofertę sprzedaży tego miejsca. Przez ogród przeszedł ogromny kataklizm, jakim była wielka powódź w roku 1997. Teren został wtedy przykryty ponad dwumetrową falą Odry, która zniszczyła wszystko.

Kalendarzowa zima jeszcze trwa, choć wiosna już za pasem. Słoneczko przygrzewa miło, że aż się chce wyjść do ogrodu i już kopać i sadzić. Ale nie róbmy tego zbyt pochopnie. Trzeba się dobrze zastanowić, a więc wykorzystajmy ostatnie "zimowe" dni na planowanie rabat i zmian w ogrodzie.

Dla większości ogrodników ich ogród nigdy nie jest dokończony, zawsze chcą coś zmieniać. Ja także do nich należę, a swoje zmiany nie zawsze z rozmysłem planuję. Czasem to pomysł chwili, krótki impuls i już jest. Jeśli się nie uda, zmieniam znowu. A więc może warto to głębiej przemyśleć. Ogrodowi to wyjdzie tylko na dobre.

Zbliża się szalony czas, a więc zakupy roślinne przed nami. Spragnieni kolorów udajemy się na giełdę lub do centrum ogrodniczego i co robimy? Oczywiście - kupujemy rośliny. Ale jak kupujemy? - oczywiście spontanicznie.

No i muszę tutaj nieco ochłodzić naszą "misję zakupową". Otóż spontaniczne zakupy cieszą zaraz po zakupie, ale nie są najlepsze dla ogrodu. Dlatego muszę Wam udzielić kilka wskazówek odnośnie wyboru najlepszych roślin dla Waszego ogrodu.

O czym trzeba wiedzieć zanim udamy się na zakupy i co trzeba zrobić? Trzeba zakupy zaplanować. A planowanie zależy od kilku czynników, o których poniżej.

Miałam szczęście, że mogłam być w tym cudnym ogrodzie jeszcze raz i to o innej porze roku, latem. East Ruston Old Vicarage jest wyjątkowy i niezwykły. Wszystko w niesamowity sposób przemyślane, świadczące o wielkiej wrażliwości właścicieli.

Myślę, że każdy ogrodnik kochający angielskie ogrody, powinien tam kiedyś być i to wszystko zobaczyć. Tymczasem zabieram Was na wycieczkę wirtualną po tym pięknym miejscu.

Nawet nie wiem od czego zacząć relację, bo to tak oszałamiające miejsce, które sporo się od ostatniego czasu zmieniło. Powierzchnia obecnie wynosi 32 akry czyli około 13 hektarów.

W poprzednim artykule poznaliśmy zalety wysiewów nasion kwiatów i warzyw. Jednak zanim posadzimy rozsadę do gruntu, musimy poświęcić wiele uwagi i pracy. Czasem trwa to 2-3 miesiące.

Nasze mieszkania wyglądają wtedy niczym pobojowisko. Na parapetach bez specjalnych akcesoriów trudno utrzymać porządek.

Po około 2-3 tygodniach bierzemy się za rozsadzanie siewek, które mocno nam się zagęściły, a za 2-3 miesiące dopiero możemy liczyć na odblokowanie parapetów. Kiedy robi się cieplej i siewki zaczynają się stykać liśćmi, konieczne będzie pikowanie siewek.

Wiosna zbliża się wielkimi krokami. Co roku ten czas wywołuje u niecierpliwych ogrodników wiele emocji, bo wkrótce nadejdzie pora wysiewów i sadzenia. Te prace chyba wszyscy ogrodnicy lubią najbardziej.

Zimowe, śnieżne dni w lutym poświęcamy na przeszukiwanie ofert sklepów z nasionami i wybór odpowiednich gatunków i odmian. Jedni ogrodnicy specjalizują się w kwiatach, inni w warzywach. Każdy znajdzie coś dla siebie.

Ja już dawno nic nie siałam, zawsze wszystko kupuję w doniczkach, nawet pomidory pod osłony, ale w tym roku postanowiłam je wysiać sama, aby zdobyć dla mamy smaczną odmianę. Poradziłam się w tym zakresie naszych specjalistów od warzyw na forum Ogrodowiska.

Mój poprzedni ogrodowy sezon obfitował w wiele "trawiastych" nowości, dostępnych na naszym rynku ogrodniczym. Wcześniej widziałam je na wystawie i w miejskim ogrodzie w Essen oraz w Anglii. Chelsea Flower Show już w 2011 roku pokazało złoty medal za Show Garden z użyciem traw, co prawda głównie Hakonechloa i Stipa. Ale turzyce (Carex) popularne były w Niemczech. Ich także w kompozycjach nie brakowało.

Z przyjemnością je kupowałam w Polsce, jeśli tylko gdzieś spotkałam, bo są doskonałe, a ogrodowa moda zmierza właśnie w tę stronę. Przyznam, że dzięki trawom i turzycom mój ogród dużo zyskał na urodzie. Wprowadziły element "zadziorności" i fantazji w zderzeniu z masywnymi formami topiarów z cisa i bukszpanu. Takie zestawienia zawsze będą zwracały uwagę.

Ogród Geoffa Hamiltona będzie zawsze bliski memu sercu. W zeszłym roku w lipcu byłam tam po raz drugi i na pewno nie ostatni. Emocje ponownie mi towarzyszyły, może już nie w tak dużym natężeniu, jak za pierwszym razem. Miałam na pewno więcej czasu na spokojne oglądanie i napawanie się romantycznymi widokami.

Umawialiśmy się nawet wcześniej z Nickiem Hamiltonem, bo mieliśmy przekazać plan ogrodu Barnsdale do rąk własnych, ale Nick powiadomił nas, że właśnie przygotowuje się do wystawy w Birmingham i go nie będzie. Tak więc nasz prezent przekazaliśmy w ręce oddanych pracowników. Potem udaliśmy się na zwiedzanie.

Dzień Świętego Walentego, powszechnie znany jako Walentynki, obchodzimy od jakiegoś czasu w dniu 14 lutego każdego roku. W innych krajach na świecie także. To miłe święto.

W tym dniu wyrażamy swoją miłość przy pomocy małego upominku, słodyczy, kwiatów lub spędzenia czasu na romantycznej kolacji. Modne jest też wysyłanie kartek z motywem serca.

Ale najlepiej wyrazić miłość kwiatami, one pasują do tej roli idealnie. Kwiaciarnie do tego dnia specjalnie się przygotowują. Ilość sprzedanych kwiatów nie jest znana, ale na pewno osiąga miliony. Większość zakochanych obdarowuje swoje sympatie kwitnącymi roślinami doniczkowymi. Są to nie tylko mężczyźni. Znam wiele kobiet, które obdarowują kwiatami panów.